piątek, 11 lutego 2011


Ten strój uszyłam dla mojego wnusia Michałka,ale mu się nie podobał i zażyczył sobie FRANKLINA .Cóż życzenie wnuka trzeba było spełnić:)Jeszcze małe poprawki trzeba nanieśc i czas iść na bal do przedszkola:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz